Archiwum wg tagw ‘Małopolska’
Podniebny Taras Krakowa
Nadeszła wiosna. Na weekend warto wybrać się do Krakowa. Zabudowa Starego Miasta wraz z Kazimierzem od 1978 jest na liście zabytków światowego dziedzictwa UNESCO. Jest co oglądać! Nie tylko wiosną najważniejsza jest Dobra Atmosfera. Taką znalazłam w Balonie Widokowym w Krakowie. Balonowa platforma widokowa jest atrakcją turystyczną Krakowa, a jej lokalizacja daje możliwość ujrzenia z góry planu zabudowy historycznego Centrum Starego Miasta i Kazimierza.
Zatrzymałam się tradycyjnie w Hotelu Galaxy, położonym nad Wisłą w dzielnicy Kazimierz, skąd bulwarem przyjemny spacer poprowadził mnie
na miejsce. Mijałam kolejne mosty, aż do Kładki Ojca Bernatka. Balon Widokowy widoczny z niej, niezwykle komponuje się z zawieszonymi w przestworzach rzeźbami akrobatów autorstwa Jerzego Kędziory – wystawa na kładce nosi tytuł „Między wodą
a niebem”. Rzeźby są ledwo podparte i poruszają się przy silniejszym powiewie wiatru, sprawiając wrażenie ulotnych. Kładka łączy Kazimierz i Podgórze –
a stamtąd już parę minut do Bulwaru Wołyńskiego, gdzie zlokalizowana jest platforma widokowa.
Top widok w dobrej atmosferze
Balon Widokowy jest najwyższym punktem widokowym w Polsce – maksymalny pułap gondoli to 285 m.
Na początku w 2009 lądowisko dla Balonu Widokowego było zlokalizowane na Bulwarze Inflanckim. W 2011 r. balon został przeniesiony
na Bulwar Wołyński w pobliżu Mostu Grunwaldzkiego, gdzie stacjonował do końca 2015 roku. Obecnie,
od 2019 roku, został uruchomiony w nowej lokalizacji
na Bulwarze Wołyńskim przy dawnym Hotelu Forum,
na zakolu Wisły, zapewniając jeszcze lepszą panoramę miasta. To jedyna możliwość podziwiania planu zabudowy starego miasta Krakowa i Kazimierza, wpisanego na listę Zabytków Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Ze względu na ochronę konserwatorską, utworzenie w centrum Krakowa typowych punktów widokowych nie jest możliwe.
Marek Kufel – pomysłodawca przedsięwzięcia – zapewnia, że
„Z lotu ptaka
w niewielu miastach europejskich można, tak jak
w Krakowie, dojrzeć wyraźny zarys średniowiecznego planu miejskiego. Kiedy wzniesiemy się ponad dachy miasta, ujrzymy rzadko spotykany szachownicowy układ ulic otoczonych dziś tylko fragmentami murów obronnych. Widok ten przywołuje w wyobraźni fascynujący obraz trzynastowiecznego miasta – warowni.” Najbliższy tego typu balon znajduje się w Berlinie oraz w Paryżu
w Parku Citroena.
Atrakcja ta w październiku 2019 r. została uruchomiona w nowej odsłonie.
Na gondoli platformy widokowej została zamontowana stacja badawczo-pomiarowa zmieniająca Balon Widokowy w latające obserwatorium atmosferyczne.
W czasie każdego lotu prowadzone są pomiary profili pionowych stężenia pyłu zawieszonego PM10. Badanie wykonywane jest metodą optyczną; światło lasera zlicza ilość cząstek zawieszonych w powietrzu. Pozyskane dane są przekazywane do Zespołu Fizyki Środowiska
z Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Wyniki pomiarów wraz
z analizą i komentarzem naukowców są później publikowane
na stronie dobraatmosfera.pl.
Sezon cały rok
Platforma widokowa umożliwia spacery
po niebie przez cały rok,
o ile nie ma silnych podmuchów wiatrów czy zagrożenia burzowego. Wyjątkowa stabilność Balonu Widokowego umożliwia loty pasażerom przez cały dzień,
przy porywach wiatru nawet do 13 m/s.
W Krakowie rzadko można latać balonem wolnym
na ogrzane powietrze
nad centrum miasta. Balon Widokowy daje taką możliwość, nawet w nocy. Kraków, jest pierwszym
i obecnie jedynym
w Polsce miastem, gdzie funkcjonuje tego typu Balonowa platforma widokowa. Loty odbywają się codziennie od rana do późnych godzin wieczornych,
a czasem nocnych, lecz są uzależnione od warunków pogodowych. Aktualne informacje o lotach balonu są dostępne na stronie balonwidokowy.pl. Silny wiatr i prawdopodobieństwo burzy uniemożliwiają wykonywanie lotów. Maksymalna prędkość wiatru pozwalająca na loty to 13 m/s (czyli 25 kts albo 47 km/h). Termika też nie jest przeszkodą.
Liczba pasażerów jest zależna od prędkości wiatru. Pilot obserwuje zmieniające się parametry i przed każdym lotem podejmuje decyzję, ilu pasażerów zabierze
do gondoli na następny lot. Gondola może pomieścić maksymalnie 30 osób.
W taką podróż może wyruszyć każdy. Dzieci mogą polecieć balonem pod opieką dorosłej osoby.
Do gondoli wsiada się jak do tramwaju. Bez obaw wchodzą do niej dzieci w wieku szkolnym.
Spacer w locie
Pilot, Jacek Barski ogłosił przygotowanie do startu (podobnie jest przy lądowaniu), zalecając przytrzymanie się poręczy. Pierwsze metry nad ziemią prędkość wznoszenia jest mniejsza. Po starcie można spacerować dookoła gondoli. Zapytany czy trudne jest pilotowanie Balonu Widokowego, odpowiedział: „To proste, trzeba tylko obserwować ciśnienie helu w powłoce i prędkość wiatru; ważne, żeby przy starcie nie było porywów, wyżej nawet przy wietrze około 10 m/s można lecieć bezpiecznie.” Balon unosi się na wysokość ok. 180 m, lot trwa ok. 12 minut. Najwyższa możliwa wysokość, na którą może się wznieść gondola to 285 m. Pilot kontroluje tzw. „wolny udźwig balonu” na dynamometrze, który zapewnia odpowiednią wartość siły wyporu skierowanej pionowo do góry, stabilizującej balon przy wietrze. Im mniejszy wiatr, tym więcej pasażerów można zabrać
na pokład. Przy maksymalnym dopuszczalnym wietrze – 25 kts (13 m/s) – „wolny udźwig” w locie nie powinien być mniejszy niż 2,3 tony.
W klasycznym balonie helowym
przy starcie wyrzuca się balast, natomiast Balon Widokowy jest balonem gazowym na uwięzi, zawsze posiadającym duży zapas siły wyporu. Stalowa lina łączy go poprzez rolkę główną zamocowaną centralnie
na lądowisku z wyciągarką, gdzie jest nawijana na bęben. Pojemność powłoki balonu to ok. 6200 m³. Powłoka balonu ma dwie komory, górną wypełnioną helem oraz dolną wypełnioną powietrzem – oddzieloną od helowej membraną, to tzw. balonet. Balonet, ma za zadanie utrzymywać stałe ciśnienie gazu w powłoce balonu. Podczas wznoszenia, hel zwiększa objętość, ciśnienie w komorze z helem rośnie, jeśli zbliża się do maksymalnej wartości 450 Pa, pilot może otworzyć zawór spustowy powietrza w dolnej komorze. Cały proces utrzymywania ciśnienia w powłoce balonu przy zadanych parametrach może odbywać się również automatycznie. Przy zniżaniu, gdy balon opada, w komorze z helem ciśnienie spada. Jeśli
po lądowaniu ciśnienie jest niższe niż 210 Pa, wówczas pompowane jest powietrze do balonetu, można to zrobić jedynie na ziemi. Objętość helu zmienia się także wraz ze zmianami temperatury. Gdy temperatura spada, objętość helu zmniejsza się i zmniejsza się ciśnienie helu. Pilot podczas lotów cały czas kontroluje ciśnienie
w powłoce balonu, żeby znajdowało się w określonych widełkach. Kiedy balon nie lata, za regulację ciśnienia odpowiedzialny jest automat, który utrzymuje stałe ciśnienie, zadane przez obsługę naziemną w zależności
od prędkości wiatru.
Hel jest gazem szlachetnym,
po wodorze drugim najbardziej rozpowszech-
nionym pierwiastkiem
we wszechświecie, jednak na Ziemi występuje
w śladowych ilościach. Łatwo dyfunduje, z czasem ulatnia się z powłoki – średnio ok. 1 m³ na dzień. Raz na jakiś czas musi być uzupełniany. Uzupełnienia gazu dokonuje się, gdy balon jest zacumowany
w niskim położeniu.
Pilot stara się wykonać cztery loty na godzinę. Czas lotu 12-15 minut obejmuje start, wznoszenie na zaplanowaną wysokość, obserwację widoku na maksymalnej wysokości i lądowanie.
Działanie bezpieczne na „10”
Balon posiada wszystkie atesty i certyfikaty przewidziane dla statków powietrznych, w tym certyfikat typu nadany przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego EASA. Infrastruktura naziemna jest zaprojektowana
z wyjątkowo dużym zapasem bezpieczeństwa – współczynnik bezpieczeństwa 10. Średnica liny utrzymującej balon
na uwięzi wynosi 22 mm, wytrzymuje na testach minimum 45 ton,
a maksymalny udźwig zarejestrowany przez dynamometr balonu
przez ostatni rok pracy wskazał wartość ok. 4,7 tony. Unoszona
przez balon jak piórko gondola waży tonę.
Gdy nie ma warunków do wykonywania lotów, tzn. prognozowane są opady deszczu lub śniegu, burze lub silny wiatr, trzeba balon zacumować do ziemi. Na terenie stacji jest 16 punktów cumujących: 8 zestawów cumujących (kabestan, rolka, knaga) i 8 punktów kotwiących. W normalnych warunkach, kiedy nie są prognozowane burze i porywy wiatru powyżej 20 m/s, balon jest cumowany w pozycji wysokiej. Jeśli jednak prognozy są gorsze i prognozowane są burze lub podmuchy wiatru powyżej 20 m/s, wówczas balon jest ściągany w niską pozycję cumowniczą, za pomocą 8 silników, a następnie dodatkowo przypinany do lądowiska 42 łańcuchami. Unieruchamiana jest także gondola za pomocą 8 pasów przypiętych do konstrukcji lądowiska. Takie cumowanie wytrzymuje wiatr do 150 km/h. Zmiana sposobu cumowania z wysokiego na dolny zajmuje załodze około pół godziny.
Balon Widokowy sp. z o.o. – jako firma wykonująca operacje lotnicze – posiada certyfikat operatora lotniczego AOC wydany przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Zatrudnia czterech pilotów. Do obsługi balonu potrzebne są każdorazowo minimum trzy przeszkolone osoby, w tym 1 pilot balonowy z licencją komercyjną. W czasie operacji lotniczych pilot znajduje się w gondoli, jedna osoba personelu naziemnego jest na peronie lądowiska oraz obsługuje maszynownię z wyciągarką i jedna osoba w budynku obsługuje pasażerów i sprzedaje bilety. Cały 3-osobowy personel uczestniczy w cumowaniu balonu. Załoga jest bardzo doświadczona, większość osób pracuje w Balonie Widokowym od 2009 roku.
Przed pierwszym lotem z pasażerami wykonuje się inspekcję wyciągarki, inspekcję balonu oraz lot testowy. Dodatkowo mają miejsce okresowe przeglądy: miesięczny oraz kwartalny, wykonywane przez personel balonu, oraz roczny wykonywany przez organizację obsługową wskazaną przez producenta balonu (AMO).
Wznosząc się do góry balon korzysta z siły wyporności helu. Gdy znajduje się na zaplanowanej wysokości, uruchamiane są hamulce znajdujące się w maszynowni wyciągarki. Maszynownia odpowiada za ściąganie balonu na ziemię. Znajdują się w niej: komputer, który steruje całym systemem, silnik główny i zapasowy silnik elektryczny, 2 niezależne systemy hamulców, przekładnia sprzężona z bębnem na który nawinięta jest lina uwięzi, generator prądu na wypadek awarii zasilania. Sterowanie balonem może się odbywać zarówno z gondoli balonu (bezprzewodowo) jak i z maszynowni, którą można nazwać sercem platformy balonowej, tam znajduje się bęben, na który nawinięta jest lina uwięzi balonu.
Balon jest przyjazny środowisku, zużywa niewiele energii elektrycznej tylko w czasie ściągania go na ziemię. Gdy wznosi się, korzysta z siły wyporu helu.
DANE TECHNICZNE BALONU SP-BWE TYPU AEROPHILE
Symbol: AEROPHILE 5500
Maksymalna liczba pasażerów: 30 osób + pilot
Maksymalna operacyjna siła wiatru w czasie lotu: 13 m/s (25 kts) (47 km/h)
Najwyższy pułap: 285 m
Czas trwania lotu: nie ma ograniczeń, standardowe loty turystyczne około 12 min.
Prędkość wznoszenia 0,8 m/s
Prędkość opadania: 0,65 m/s
Całkowita wysokość balonu: 34 m
Objętość powłoki: 6200m³
Gaz: Hel – ok. 6000 m³
Średnica powłoki balonu: 22,8 m
Średnica gondoli: 5,8 m
Średnica liny stalowej: 22 mm
Współczynnik bezpieczeństwa: ponad 10
Balon Widokowy w Krakowie jest znaczącym przewoźnikiem lotniczym w Polsce pod względem liczby pasażerów; przewiózł do tej pory ponad 300 tys. pasażerów.
Wrażenia z lotu Balonem Widokowym są fantastyczne. Kraków z tej perspektywy jest niezapomniany. Spoglądasz i wytyczasz trasę dalszego zwiedzania na ziemi. Sprawdziłam i ciągle wracam.
Ewa Daszewska
Odlot pod Tatrami ze świnią w tle
fot. Rafał Gutowski www.airgutek.pl
Nowy Targ od lat jest miejscem organizowania pierwszych w roku zawodów, które są traktowane przez pilotów jako trening przed sezonem zawodów pucharowych. Wcześniej były to zawody zimowe. Ostatnio raczej wiosenne. W dniach 22 do 24 marca odbył się tam 3. Małopolski Festiwal Balonowy „Odlotowa Małopolska”. Wystartowało 31 pilotów, w tym 3 z Węgier i 1 z Litwy 1 z Łotwy. Aeroklub Nowy Targ zapewnia bazę na odprawy i sztab, który organizuje sportową stronę zawodów. Lotnisko aeroklubowe gromadzi licznych obserwatorów podniebnych zmagań. Malownicze położenie pomiędzy Tatrami, Babią Górą i Gorcami przyciąga nie tylko lotników.
Gość specjalny
Co się stanie, gdy położysz świnię pod Tatrami? – Poleci!
Balony o specjalnych kształtach są rzadkością, szczególnie na zawodach, raczej pojawiają się na fiestach i pokazach. Mikołaj Gomółka
z Aeroklubu Stalowowolskiego przywiózł
do Nowego Targu balon „Świnię” o pojemności 3600 m³ (prod. Schroeder 2010). Ma ją od roku, więc już jest oswojona. To wymagający balon, trzeba dużo miejsca do jego rozłożenia, kilku osób obsługi. Powłoka waży około 200 kg i ma specjalne wypusty elementów nadających kształty, po ich napełnieniu trzeba przed lotem zamknąć otwory rewizyjne.
Napełnianie jest długotrwałe i pracochłonne, lecz składanie po lądowaniu jeszcze bardziej. Takim balonem trudno się manewruje, trzeba wykazać się zwiększoną uwagą, szczególnie przy wspólnym starcie wielu balonów. Osiąga się gorsze parametry lotu. Mimo to Mikołaj
w klasyfikacji wyników uplasował się w połowie stawki!
Trudna rywalizacja
W piątek 22 marca na odprawie generalnej kierownik sportowy Krzysztof Borkowski ustalił maksymalną wysokość lotów 2600 stóp AMSL. Warto podkreślić, że lotnisko w Nowym Targu jest najwyżej położonym lotniskiem w Polsce – 626 m npm. Piloci mogli korzystać
z aplikacji Balloon Live w trybie treningowym, nie obowiązkowo.
Na odprawie do lotu wyznaczono trzy konkurencje: Dolot do celu (FIN – Fly in), który był wyłożony na lotnisku oraz dwa razy Cel wyznaczony przez sędziego (JDG – Judge Declared Goal) po obu stronach drogi
w Gronkowie; okres startowy między 15.30 a 17.00 w minimalnej odległości od pierwszego celu 800 m. Wiatr wiał
w kierunku południowo wschodnim z prędkością 5-7 kt, wraz z wysokością wiatr zwiększał prędkość Start był indywidualny. Większość pilotów wystartowała z zachodniej strony Nowego Targu, a kilku z Białego Dunajca.
Byliśmy w tej drugiej grupie z pilotem Krzysztofem Kosobudzkim i pasażerem Rafałem. Załogę naziemną w tym locie stanowił drugi pilot Marcin Bednarski i Magda Bednarska. Załoga
z Aeroklubu Warszawskiego, nadzwyczaj sprawna, szybko postawiła balon „Adaptronica” (Cameron Z120 o pojemności 3400 m³), mimo sporego wiatru. Wylądowaliśmy przed zachodem w Gronkowie po minięciu celów.
Wiatr był stabilny, zapewniona była dobra manewrowość balonów.
Rzuty markerem były w polu mierzenia – poniżej 50 m od środka krzyża.
Drugi lot w sobotę rano o świcie miał podobne konkurencje: FIN
w Szaflarach, JDG tamże, po drugiej stronie wioski i JDG
na lotnisku w Nowym Targu.
Trzeba się było spieszyć ze startem, gdyż
po południu przewidywany był front.
Ustalono również indywidualny start, minimum 1500 m od celu. Większość pilotów wybrała Biały Dunajec. W tym Kazimierz Dziełak, który zaprosił mnie do kosza „Ostatniej Nocy Świata” – Kubiček BB34Z 3400 m³ (bo jeśli miałaby być ostatnia, to tylko w balonie – zgodnie z marzeniem pilota, projektanta powłoki, którego zainspirowała książka Clive’a Staples Lewisa.
Polecieliśmy w czwórkę z Tomaszem Sobolewskim, Grzegorzem Drabotem. Na miejsce lądowania dotarł po nas kierowca Piotr Charyton. Wiatr się zaczął nasilać, pilot wybrał strategicznie miejsce do lądowania na zboczu niewielkiego wzniesienia – aby schować się przed wiatrem i uniknąć podmokłej doliny. Okazało się, że specyfika podłoża była kamienista, pokryta gliną i porosła trawą na cienkiej warstwie ziemi. Najmocniejszy samochód terenowy
na zawodach… utknął w glinie. Ale Kazimierz ma
na wyposażeniu platformy, po podłożeniu których pod koła wyjechał bez wzywania pomocy. Usytuował wóz pionowo
do wzniesienia, szybko udało się zebrać powłokę i wyjechać.
Zgrana załoga
z Ostrołęki działała niezawodnie.
Wiatr był zmienny, nisko o małej prędkości 2 kt,
w kierunku celu – na północ, północny wschód, a im wyżej tym szybszy 3-24 kt, pod kątem prostym do kierunku – na wschód i miał tendencję rosnącą w czasie.
Wygrali zawodnicy, którzy ambitnie, powoli zmierzali dołem do wyznaczonych celów.
Pomiary były z loggerów, jedynie dwa rzuty markerem były blisko pola mierzenia, ale poza nim (ponad 50 m). Na załączonej mapie – trasy lotów balonów ukazują, że podczas drugiego lotu część pilotów nie zabiegało
o wynik, wybierając lot z widokiem na ośnieżone
i podświetlone słońcem Tatry. Balonom wtórowały
na niebie motoparalotnie.
Wieczorem wiatr się wzmagał, ze względu
na nadchodzący front odwołano lot.
Co zrobić, gdy wieje wiatr falowy i nie można polecieć balonem? Wtedy są świetne warunki do latania szybowcem. Sebastian Kawa, wielokrotny szybowcowy Mistrz Świata opowiedział o tym i o swoich wyczynach, zgromadzonym na lotnisku widzom.
Sebastian Kawa przyleciał do Nowego Targu motoszybowcem ASH25 (znaki rejestracyjne D–KBPT) dając pokaz nad lotniskiem. Następnie widzowie mogli oglądać przeloty Zbigniewa Mroza samolotem „Piper Cub”. Zbigniew Jagodzik zademonstrował kosz balonowy z palnikami i opowiadział o technice lotu balonem.
Wieczorem na Podhalu pojawiły się intensywne opady deszczu ze śniegiem. Ze względu na niekorzystne prognozy pogody na niedzielę, lot poranny również odwołano.
Udało się wykonać dwa loty z czterech planowanych
i rozegrać sześć konkurencji.
Sklasyfikowano 31 zawodników
Wyniki w klasyfikacji ogólnej – w pkt
- Arkadiusz Iwański, Polska – 5759
- Zbigniew Jagodzik, Polska – 5737
- Wojciech Kaczmarek, Polska – 5599
- Damian Nyczka, Polska – 5233
- Rita Becz, Węgry – 4911
- Witold Filus, Polska – 4905
- Tomasz Raszka, Polska – 4757
- Kacper Borkowski, Polska – 4505
- Marcin Szarwas, Polska – 4052
- Jacek Barski, Polska – 3952
- Michał Wojda, Polska – 3741
- Oliwia Jasieńska, Polska – 3249
- Laszlo Meszaros, Węgry – 3,203
- Kazimierz Dziełak, Polska – 2977
- Adrian Rosiński, Polska – 2838
- Mikołaj Gomółka, Polska – 2809
- Marcin Nowak, Polska – 2208
- Sławomir Jurkiewicz, Polska – 2207
- Joanna Biedermann, Polska – 1670
- Arta Slavinska, Łotwa – 1463
- Dawid Długosz, Polska – 1463
- Krzysztof Kosobudzki, Polska – 1463
- Bartłomiej Pyza, Polska – 1463
- Krzysztof Rękas, Polska – 1463
- Eryk Czarkowski, Polska – 1463
- Beata Choma, Polska – 1463
- Hubert Gajewski, Polska – 843
- Kacper Pudło, Polska – 0
- Rimas Kostiuškevičius, Litwa – 0
- Aron Nyiri, Węgry – 0
- Marek Michalec, Polska – 0
Najlepsi piloci otrzymali puchary: Arkadiusz Iwański za najlepszy wynik – Puchar Marszałka województwa Małopolskiego, Zbigniew Jagodzik za najlepszy wynik w pierwszym locie – Puchar Wójta Gminy Bukowina Tatrzańska, Arkadiusz Iwański za najlepszy wynik w drugim locie – Puchar Burmistrza miasta Nowy Targ, Rita Becz – najlepsza kobieta – Puchar prezesa Małopolskiej Organizacji Turystycznej.
Wyróżniono również załogę balonu „Woodland” z Łotwy, która przyjechała na festiwal z najdalszego miejsca.
Organizatorami Festiwalu byli: Małopolska, Małopolska Organizacja Turystyczna, Kraków Balloon Team, Aeroklub Nowy Targ, Miasto Nowy Targ.
Uczestnicy byli zakwaterowani w Białce Tatrzańskiej, Bukowinie Tatrzańskiej i Rabce. Ja skorzystałam z gościnnej oferty Hotelu Rancho Lot w Nowym Targu położonego kameralnie tuż przy zachodnim skraju pasa lotniska. Serdecznie polecam.
I choć nie wykonano wszystkich zaplanowanych lotów, zawodnicy mieli okazję rywalizować w trudnych górskich warunkach.
Ewa Daszewska